środa, 21 marca 2018

Sri Lanka - przygotowania przed podróżą


Wyjazd kwiecień - maj 2018

SRI LANKA

Czas zacząć przygotowania, tym razem w bardziej egzotyczną podróż. 
Sri Lanka to państwo w Azji Południowej na wyspie Cejlon

Czas: trzeba dodać 3 godz 30 min do przodu w stosunku do czasu polskiego w lecie a w zimie 4 godz 30 minut.
Waluta: Rupia Lankijska (LKR) 100 LKR = 0,77 USD. Wymianę walut można zrobić na lotnisku, w hotelach i bankach.
Czas lotu: Około 12 godzin.
Elekrtyczność:  
230V, 50Hz, wtyczka typu indyjskiego z trzema otworami, adaptery nie są konieczne pod warunkiem odbezpieczenia wtyczki ołówkiem lub długopisem (nie metalowym).
Wiza - potrzebna jest wiza. Można ją załatwić na lotnisku za ok 40 USD albo przez net za 35 USD na stronie: http://www.eta.gov.lk

Przygotowania 


Ponieważ to moja pierwsza tak egzotyczna podróż, przewertowałam chyba cały internet żeby poczytać i znaleźć informacje jak sie przygotować do takiego wyjazdu. 
Zajęło mi to sporo czasu i nadal pozostały resztki przygotowań a też niepewność czy o czymś nie zapomniałam. Do wyjazdu został tydzień. Ale po kolei.

Szczepienia




Pierwszy dylemat to szczepienia - szczepić sie nie szczepić hmm... Odwiedziłam więc lekarza jak to się śmiesznie nazywa - medycyny podróży. 
Na wizycie Pani Doktor przeprowadziła wywiad co do chorób, leków przyjmowanych, planu wyjazdu. Na liście lekarza do omówienia był także punkt na temat HIV i innych takich, ale na moje stwierdzenie, że nie uskuteczniam sexturystyki P. Doktor uświadamianie odpuściła :).
Stwierdziła, że potrzebne jednak są szczepienia i już na pierwszej wizycie poleciało szczepienie nr 1:

1. żółtaczka A i B = koszt 380 zł z wizytą = szczepionka TWINRIX AD
2. błonnica i teżęc a druga dur brzuszny = koszt 310 zł z wizytą = szczepionka CLODIVAC i szczepionka TYPHIM Vi
3. ponownie żółtaczka A i B - koszt 380 zł i jeszcze za pół roku kolejna dawka za kolejne 380,00.

Nie wiem czy miałam pecha, czy byłam na coś chora ale po szczepionce 2 dostałam problemów z sercem a więc doszło bieganie do kardiologa, holter ekg całodobowy, leki a więc dodatkowe koszty... Na szczęście sytuacja opanowana. Powód powikłań hmm standardowo - nieznany. 

Ogólnie o przygotowaniach do podróży, szczepieniach można poczytać na wielu stronach w necie np.:
http://www.szczepieniadlapodrozujacych.pl/przed.html

https://szczepienia.gis.gov.pl/index.php/rodzice_i_opiekunowie/szczepienia_w_podrozach_zagranicznych

Co zastanowiło mnie jeśli chodzi o szczepienia to hmm wyszło na to, że gdybym była taka sumienna i porządna to takie same szczepienia powinnam zrobić jadąc do Europy Zachodniej... Zastanawiające prawda? 

O dziwo na Sri Lankę i Malediwy nie potrzeba szczepień na malarię ale moskitiera i środki przeciw komarom wskazane.

Oczywiście otrzymałam żółtą książeczkę szczepień - International Certificate of Vaccination or Prophylaxis czyli Międzynarodową Książeczkę Szczepień.

Pozostałe zalecenia


  • kapelusz, okulary, kremy z filtrem i to z 50 na twarz

tu piszą trochę o filtrach

http://www.poradnikzdrowie.pl/uroda/cialo-higiena/opalanie-tylko-z-kremem-z-filtrem-uv-jak-dobrac-krem-do-karnacji_36691.html

  • Mugga 50% - środek na komary egzotyczne i inne robale 


  • pić wodę tylko przegotowaną a butelkowaną tylko gazowaną ( inna może być kranówą), żadnych napojów z lodem. Ponieważ będę się dużo przemieszczać zakupiłam czajnik turystyczny składany - zobaczymy jak sie sprawdzi :)




  • jeść najlepiej gotowane potrawy, owoce samemu obrane. 
  • Kupiłam również całą apteczkę - bandaże, plastry, octanosept, jodyne (stary sposób do odkażania przy rozcieńczeniu z wodą), środki na przeziębienie itd, husteczki odkażające, mydło odkażające.
  • Co wskazane - lekarz medycyny podróży przepisał na receptę Xifaxan ( w razie rewolucji 2 x 2 tabl) - czyli środek na problemy żołądkowo-jelitowe. Warto też mieć ze sobą jakiś o szerokim spektrum działania antybiotyk.
  • A i co oczywiste ale łatwo zapomnieć z rozpędu- nie wolno myć zębów wodą z kranu
  • Moskitiera - zastanawiałam sie jaką... są małe składane ale przyznam sie że tu zainwestowałam. Przyda sie na zaś, a poza tym nigdy nie wiadomo czy w hotelu czy też innym miejscu noclegu bedzie moskitiera albo czy bedzie jak ją zaczepić. Zainwestowałam więc w taką:

https://www.tropiker.pl/moskitiera-samonosna-impregnowana-pop-up-dome-single-care-plus-,345,803,produkt.html




  • wskazane buty do wody


Ubrania

No właśnie... co tu zabrać... klimat gorący i wilgotny ( np.: teraz w Kolombo wilgotność 89% a temperatura odczuwalna 31 stopni  o godzinie 3 w nocy...
Są specjalne ubrania w tropiki, impregnowane środkami chroniącymi przed owadami ale kosztują nie mało. 
Jakieś spodnie długie owszem kupiłam. Znalazłam wyprzedaż :) :) :).
A tak poza tym stawiam na odzież termoaktywną, cienką przewiewną, bawełnianą.  

Zobaczymy czy faktycznie aż tak trzeba się było zabezpieczać i wyposażać :).

A na co trzeba uważać:
- na małpy które sobie biegają, mogą ugryźć a wtedy szpital i zastrzyki na wściekliznę... lepiej więc się małpom nie rzucać w oczy :), nie jeść na dworze i nie zaczepiać ich.
- bankomaty i złodziei
- no i robale, gady itd 
Szczerze mówiąc troche niepokoi mnie pogoda. Jak oglądam prognozy pogody to tam ciagle deszcz... może zamiast kapelusza od słońca przydałby sie taki? 


Małe wyjaśnienie - oczywiście nie reklamuje tu żadnych stron ani produktów. Po prostu piszę co kupiłam przed wyjazdem

Czas na weryfikacje przygotowań do wyjazdu

  • Mugga na komary - na Sri Lance potrzebna, na Malediwach nie było aż tak duzo komarów i innych robali bo tam dbają o to, pryskają.
  • Czajnik - nie był konieczny, w każdym pokoju był.
  • Buty do wody - na Malediwach przydają sie z uwagi na kawałki rafy w wodzie - spora ilość... klują w stopy ale da sie wytrzymać i bez butów
  • Moskitiera - no tu bylo śmiesznie. Ogólnie na Sri Lance wśród osób sprzątających pokoje wywołały niezłe zainteresowanie ale też i śmiech. Dobrze mieć moskitierę w hostelach, a hotelach zaś niekoniecznie. Na Sri Lance robactwa jest sporo. Tak czy tak po trzech dniach przestalismy rozkładać moskitiery :)
  • Szczepienia - cieżko ocenić... nie miałam problemów z przewodem pokarmowym, przeziębienie owszem mnie dopadło jak większość osób ale to chyba raczej przez klimę. Były jednak osoby które miały problemy z żołądkiem.
  • Przydają sie dezynfekujące husteczki do rąk i to cały czas.
  • Sprawdza sie odzież termoaktywna





Brak komentarzy: