poniedziałek, 14 maja 2018

Sri Lanka - zwiedzanie



trasa zwiedzania


Sri Lanka mnie zauroczyła... piekna przyroda, mili ludzie, przepyszne owoce, warzywa... Ciekawe tradycje...Piekne plaże..
Mam nadzieję że jeszcze tam wrócę.

Leciałam na Sri Lankę z Warszawy z przesiadką w Dubaju, liniami Emirates... więc komfortowo :). Jak do tej pory uważam linie Emirates i Qatar za najlepsze...



Lotnisko w Colombo nie jest jakieś duże, ale ludzie tam są bardzo pomocni.


Byłam na wyjeździe zorganizowanym więc niczym w zasadzie nie musiałam się martwić.Przesympatyczny przewodnik odebrał nas z lotniska i zabrał do hotelu, opowiadając przeróżne ciekawe historie o Sri Lance, historii, ludziach... 
Podróż do hotelu odbywała sie z przystankami na podziwianie miejsc... zasmakowanie regionalnych owoców :)










Podóż do hotelu trwała dość długo, ponieważ było do przejechania ponad 140 km do Habarana. Autostrady na Sri Lance są tylko dwie. Jechalismy zwykłą podrzędną drogą, ale dzieki temu można było zaraz po przylocie podziwiać uroki Sri Lanki.



Nasz przesympatyczny przewodnik Nazar.


Trzeba było także po drodze spróbować kokosa :)





Po degustacjach dalej w drogę 

Dzieci wracające ze szkoły




Na przywitanie mieliśmy troche deszczu ale przez bardzo krótką chwilę. Deszcz intensywny ale ciepły jak padająca zupa z nieba.


Sigiryja

Nastepnego dnia, po śniadaniu wyjazd do Sigiryja - Lwia skała. Znajdują sie tu ruiny Pałacu króla Kassapy. Skała ta to pozostałość po dawnym wulkanie. Na górze można podziwiać freski na ścianach, ale niestety nie wolno tam robić zdjęć. Próba robienia zdjęć kończy sie nieprzyjemnie - wezwaniem policji i dużymi karami finansowymi.




I tu pierwsze spotkanie z egzotycznymi zwierzętami na wolności. Lepiej ich nie zaczepiać.



Sigiiryja



Żeby dostać sie na góre, trzeba pokonać sporo schodów :). Jest to wyzwanie z uwagi na ogrom turystów w tym miejscu, strome, wąskie schody, upał i dużą wilgotność. Wiele osób sie poddaje :)










waran



malo przyjazny osobnik :)

Mamy też pierwsze spotkanie z małpami :)






A tu sobie grzecznie siedzi małpa i obserwuje... obmyśla jak tu coś zakosić turystom 


No i ma zdobczycz... Drugie śniadanie Chińczyków :)




Inteligentnie wyjeła śniadanie z opakowania, pojadła i odpoczywa :)


Małpa pojadła, odpoczęła,,, nudno sie zrobiło więc znowu obserwuje co by tu komu gwizdnąć.

Lepiej nic nie mieć rzucającego sie w oczy czy też nie podjadać bo "małpa nie śpi"... jak sie na coś uprze to musi to dostać, a jak nie dostanie to ugryzie... a wtedy przykra sytuacja - szpital i zastrzyki bolesne na wściekliznę. Lepiej z małpą nie zadzierać.







Mamy też i kobrę :) 



Jedziemy dalej podziwiając uroki Sri Lanki...








Budda

tuk tuk

Polonnaruwa

Kolejny punkt zwiedzania to Polonnaruwa i ruiny Pałacu królewskiego, sali audiencyjnej, skalnej świątyni Gal Viharaya























I mała wyprawa do słoni ..


















 Świątynia Dambulla






























cdn... wkrótce

Brak komentarzy: